Siostry Godlewskie, Robert Makłowicz, Radek Kotarski – co łączy tych twórców? Z pozoru niewiele… Działają w różnych branżach, mają odmienne grupy docelowe i każda z osób monetyzuje działalność na swój sposób. Ale ich wspólnym mianownikiem jest marka osobista, czyli nazwisko, które mówi za nich praktycznie wszystko. Co stoi za sukcesem tych twórców i jak wykorzystać ich praktyki do budowania własnej marki osobistej?
Czym jest marka osobista?
To Ty, ale w wersji biznesowej, nie kanapowej. To Twój sposób na wyróżnienie się w swojej dziedzinie i przypodobanie Twojej grupie docelowej.
Co składa się na markę osobistą?
Można mówić o content marketingu na LinkedIn, tik-tokerskich występach czy przemowach na branżowych wydarzeniach, jednak wszystko to poprzedza coś jeszcze.
- Specjalizacja w danej dziedzinie budująca autentyczność.
- Komunikacja i spójność, które pozwalają nawiązywać interakcje.
- Umiejętność wypromowania swojego wizerunku w Twojej branży.
Jak wykorzystać swoją wiedzę, doświadczenie zawodowe i udzielać się w sieci, by być autentycznym, spójnym i przyjemnym dla oka? Tego dowiesz się na przykładzie 3 silnych marek osobistych w polskim internecie, które opisuję poniżej.
Branża a budowanie własnej marki osobistej
Robert Makłowicz działa w branży kulinarnej. Radek Kotarski – tworzy treści popularnonaukowe. Siostry Godlewskie – dostarczają rozrywkę w branży muzycznej. Jednak nie tylko rodzaj branży jest ważny, ale także jej potencjał liczbowy.
Odkryj swoją markę i jej potencjał
Treści kulinarne śledzą miliony osób. Vlogi z gotowania, innowacyjne przepisy, pomysły na wykorzystanie produktów, które zalegają w lodówce – to się klika. Więc nisza jest jak najbardziej odpowiednia. Jedynym wyzwaniem zdaje się być konkurencja, która jest równie obfita. Bo nie mówimy tu tylko o pojedynczych vlogerach czy blogerach, ale także amatorskich kucharkach, wrzucających autorskie sposoby na gołąbki na YouTube w filmikach nagrywanych z ręki, a także – wielkich markach jak Lidl, które współpracują z renomowanymi szefami kuchni i profesjonalnymi studiami nagrań.
Podobnie przedstawia się sytuacja w świecie rozrywki. To mocno sprofesjonalizowany rynek. Nie bez powodu o piosenkarzach mówi się, że pracują w „przemyśle muzycznym” – to dosłowne przedstawienie ich sytuacji.
Inaczej to wygląda w tematyce treści popularnonaukowych. Tutaj środowisko jest dość wąskie, hermetyczne. Twórców nie jest aż tak dużo, ale za to WIELU z nich ma WIELE do powiedzenia. Nagrywają dużo i intensywnie. Trzeba się czymś wyróżnić — mając kolejny składnik, można wygrać w dowolnej branży. Co to takiego?
Unikalna moc silnej marki osobistej
Unikalna moc, czyli odpowiedź na pytanie „Co mam, a czego nie ma nikt inny?”. To czynnik sprawiający, że można odróżnić jedną markę od drugiej.
Wizerunek eksperta nie oznacza wystąpień pod krawatem
U Roberta Makłowicza jest to specyficzna maniera mówienia, bogate słownictwo i nieokrzesana erudycja (której można zazdrościć). Pamiętam, jak z niepohamowaną radością oglądałem jeden z odcinków, w którym pan Makłowicz robił sernik. Proste ciasto. Kilka razy do roku pojawia się na rodzinnych stołach. A dzięki narracji pana Roberta, tak się wczułem, że obejrzałem odcinek od pierwszej do ostatniej minuty. Mam wrażenie, że pan Makłowicz mógłby opowiadać nawet o najnudniejszych metodach księgowości tak, że miałbym ochotę wpałaszować faktury.
Budowanie wizerunku eksperta oprzyj na swoich mocnych stronach
U Radka Kotarskiego unikalnością jest sposób prezentowania wiedzy. W pierwszych filmikach Radka dało się czuć telewizyjny sposób prezentowania treści na YouTube. Stąd wiele ludzi porównywało go do Bogusława Wołoszańskiego. W tamtych czasach to było coś innego. Nie kolejny vlog z ręki, tylko półprofesjonalna produkcja. Dodatkowo treści Radka wyróżniają się wyrachowanym spokojem – na „gwiazdorskiej” YouTube’owej scenie nie ma wiele takich przykładów.
Kontrowersje „budzą” media społecznościowe
W przypadku sióstr Godlewskich ich unikalnością było celowe (lub nie) przerysowywanie tematów – odśpiewanie hymnu na tle biało-czerwonego tła wygenerowanego komputerowo, teledysk do kolędy utrzymany w poważnym tonie, ale zrealizowany bardzo chałupniczo. To tylko kilka przykładów z brzegu. Zazwyczaj główną rolę odgrywały, nazwijmy to… Hmm… Wyróżniki wizualne.
Sposób budowania zasięgu w personal brandingu
Skąd się bierze ruch? Odpowiedź na to pytanie jest kluczem, bo przecież skądś ludzi trzeba ściągnąć. No chyba, że masz zamiar tworzyć treści do szuflady…
Niektórzy zaczynali praktycznie bez konkurencji
U Pana Makłowicza ścieżka budowania zasięgu w internecie przebiegła dość gładko, gdyż wykorzystał swój autorytet z czasów telewizyjnych. W 2010 roku każdy wiedział, kim jest Robert Makłowicz, bo jego programy w TVP śledziły miliony telewidzów. Wystarczyło przełożyć ten format na grunt YouTube’owy i tak oto mamy niezależną od producentów telewizyjnych, markę samą w sobie.
Marketing to gra emocjami
U Radka Kotarskiego (vel Polimaty) główną rolę odegrały kontrowersyjne tematy filmów na YouTube:
- Jak rozpoznać kłamcę?
- Skąd pochodzą wulgaryzmy?
- Czy diabeł siedział na papieskim tronie?
Aż chce się kliknąć… Wystarczyło dorzucić do tego przykuwające uwagę miniatury i voilà!
Teraz, jako założyciel wydawnictwa Altenberg, zwiększa rozpoznawalność, zapraszając znane marki osobiste do współpracy w zakresie wydania książki. No i do tego współpraca z Dawidem Podsiadło w ramach wspólnego podcastu, który kręci ogromne wyniki.
Konto na Instagramie i Facebooku musi płonąć
U sióstr Godlewskich naczelnym mechanizmem zdobywania viralowych zasięgów jest wbijanie muzycznego kija w Facebookowe mrowisko – podejmowanie się tematów, które polaryzują i granie nimi. To strategia odważna i agresywna. Ale skuteczna, choć na płaszczyznę biznesową lepiej jej nie przenosić. No chyba, że akurat sprzedajesz coś w stylu napoi energetycznych.
Rozwój marki osobistej – Jak zbudować zaufanie w świecie social mediów?
W przypadku pana Makłowicza, już wspomniałem o zaufaniu wyciągniętym z czasów telewizyjnych. Jednak warto pamiętać, że zaufanie jest kwestią zmienną. Wchodzi po schodach, a wyskakuje z okna. Dlatego cały czas trzeba o nie zabiegać. Zauważ, że pan Makłowicz ma bardzo wyselekcjonowane współprace reklamowe – jeśli już coś reklamuje, to jest to ogromna marka, ciesząca się światowym uznaniem. Nie chwyta się podejrzanych deali, czy produktów z dropshippingu itd.
Zupełnie tak jak Radek Kotarski. To nie jest twórca, który staje się słupem reklamowym. W świecie marek osobistych – mniej, znaczy więcej. Szczególnie kiedy chcesz być postrzegany jako marka godna zaufania, rzetelna i wartościowa. Poza tym nienaganna aparycja i dobrze dobrane koszule robią robotę. Jak Cię widzą, tak Cię piszą… i tak Ci płacą!
U sióstr Godlewskich aspekt budowania zaufania nieco znika z horyzontu, bo też nie taki jest ich cel. Bardziej tworzą markę w stylu YOLO – ma być o nich głośno i szumnie, wszędzie gdzie się da. Im głośniej o nas mówią, tym lepiej. Nawet na rynku biznesowym widzę wiele osób, które próbują robić szum, zwyczajnie pajacując.
Proces budowania marki osobistej a monetyzacja nazwiska
Jak to ma się do zarabiania? Przyjrzyjmy się sposobom monetyzacji. Bo przecież marka osobista powstaje, aby płacić podatki…
Zasadą ogólną na YouTube jest zarabianie z reklam, czyli AdSense. Pod warunkiem, że treści przestrzegają regulaminu YouTube’a. U Roberta Makłowicza i Radka Kotarskiego – zakładam, że nie ma z tym problemu. Kanały są monetyzowane. U sióstr Godlewskich na niektóre filmy są nałożone blokady +18, co wyklucza je z monetyzacji. Ale hajs z wyświetleń to nie wszystko.
Bo u Roberta Makłowicza są to płatne współprace jak np. z ZEN.com, która trwa długoterminowo.
Do tego dochodzi sprzedaż książek, ubrań w autorskim sklepie AJDE!, produkty spożywcze, jak np. kanapki “SELEKCJA MAKŁOWICZ” na stacjach BP, czy gościnne występy na targach, konferencjach i filmach innych twórców. Dywersyfikacja jest niezła.
U Radka Kotarskiego będą to także płatne współprace z markami, ale przede wszystkim wynagrodzenie ze sprzedaży własnych książek czy udziały z wydawnictwa Altenberg. Tylko w 2022 wydawnictwo wygenerowało 5,7 mln zł przychodu i 1,1 mln zł zysku netto. Takie dane można sprawdzić na portalu bizraport.pl.
U sióstr Godlewskich temat jest nieco bardziej złożony, bo jakiś czas temu delikatnie wycofały się z influencerskiego świata. Jedna z sióstr brała udział w galach freak-fight jako zawodniczka oraz ring girl. A teraz prowadzi i reklamuje swoją klinikę medycyny estetycznej. A druga – występuje w programach telewizyjnych oraz gra koncerty na żywo. Więc używają głośnego nazwiska do realizacji projektów biznesowych poza internetem. W tym szaleństwie jest jakaś metoda.
Jak stworzyć silną markę osobistą? 5 wniosków do wdrożenia
1. Kiedy jesteś przed postawieniem pierwszego kroku w budowaniu marki, wybierz odpowiednią branżę. Najlepiej taką, w której dobrze się czujesz. Na której się znasz. Która Cię kręci. Następnie sprawdź jej potencjał rynkowy – czy jest wystarczające zainteresowanie, czy może będziesz robić treści tylko dla siebie? Możesz to obliczyć za pomocą współczynników TAM, SAM i SOM – napisałem na ten temat osobny artykuł.
2. Przemyśl swój wyróżnik. Czym różnisz się od konkurencji? Masz specyficzne przywitanie? Nosisz kamizelki? Kręcisz wąsem? A może masz spektakularne wyniki, od których nawet konkurencja łapie się za głowę? Pokaż to!
3. Obierz ścieżkę pozyskiwania ruchu. Na starcie nikt nie będzie Cię oglądał poza rodziną. Pierwszy film, post czy grafikę… W ogóle pierwszych 100 publikacji potraktuj jak na przetarcie. Następnie pomyśl o płatnych kanałach promocji, dzięki którym najszybciej zrobisz szum. A potem zostaje crossowanie się z innymi twórcami i ustawiczne zbieranie plonów z wielu miejsc. W przypadku monetyzacji – jestem fanem dywersyfikacji. W przypadku zasięgów – niekoniecznie. Lepiej skupić się na 1-2 kanałach, które będziesz robić dobrze, niż być dostępnym wszędzie, gdzie się da, ale nie mieć stałego kontaktu z obserwującymi.
4. Zastanów się, co sprawi, że ludzie Cię zaufają. Pokaż reprezentatywne przykłady swoich prac, osiągnięć, sukcesów, czegoś, co daje Ci glejt, aby wypowiadać się w danym temacie. Co klienci osiągnęli dzięki Twojej pomocy? Im więcej liczb, konkretów, faktów i niewyobrażalnych metamorfoz – tym lepiej. Poza tym – łatwo się zagubić w świecie social mediów, więc nie stań się billboardem reklamowym. Jeśli coś reklamujesz – to przede wszystkim swoje produkty.
5. Dywersyfikuj źródła przychodów. Jeśli robisz szkolenia, nie zamykaj się tylko na nie. Na ich podstawie opracuj książkę, audiobook i kurs online – to kolejne 3 źródła wpływów. Dodatkowo przemyśl, co chętnie kupią Twoi odbiorcy od Ciebie. Możesz ich o to zapytać.
Już wiesz, co możesz zrobić dzisiaj, aby jutro Twoja marka była mocniejsza?